Ręce opadają… Niby utarty slogan, ale naprawdę ręce opadają.. Może ktoś lubić leśników albo ich nie lubić. Większość osób ocenia ich wyłącznie przez pryzmat pozyskania drewna. Niewielu zdaje sobie sprawę, że leśnik z pasją jest najbardziej dumny wtedy, gdy zdrowo rośnie uprawa, którą zasadził. Uprawa, którą pielęgnuje wykaszając chwasty, której pilnuje przed szkodliwymi owadami i grzybami. Można go porównać do zapalonego działkowicza, który na działce ogrodowej pieczołowicie dba o swoje grządki by później dumnie zbierać plony. Tylko grządki leśnika mają o wiele większą skalę. Czasem bywa trudno… zdarza się taki fragment lasu gdzie pomimo wszelkich starań uprawa nie chce rosnąć… Leśnik z pasją nie poddaje się, próbuje… sadzi jeden gatunek –  nie rośnie, drugi – też nie rośnie… W końcu po paru latach jest sukces.

 Dumne wierzchołki trzymetrowego już wiązu kołyszą się na wietrze.. I WTEDY TRACH.. jakiś „OBYWATEL” wjeżdża i w ten piękny wiąz wywala pełną wywrotkę gruzu... ręce opadają…

Gruz został wyrzucony w okolicy miejscowości Mosty. Przy drodze gruntowej na którą miejscowi mówią ”wokół jednostki”. Prawdopodobnie  w tę sobotę (20.06.2020 r.), ale równie dobrze mogło to mieć miejsce w niedzielę lub poniedziałek rano. Ślady wskazują, że była to wywrotka. Wygląd gruzu nasuwa przypuszczenie, że są to cegły z tak zwanych ścian fundamentowych. Być może właściciel rozebranego budynku czy też fundamentu wynajął kogoś do sprzątnięcia „problemu” ze swojej posesji i nie jest świadomy, że ten jego „problem” zniszczył młode drzewka w lesie. Być może bardzo dobrze o tym wie…

Bardzo proszę o każdą informację, która mogłaby doprowadzić do ukarania sprawcy zniszczenia naszego wspólnego lasu.

Tel. 794 944 436